Zorza polarna. Okolice Krosina k. Świdwina, około godziny 22.00.
Zapraszam na Insta:   / ksfoto22  

To nie jest tak, że się gdzieś idzie, czy jedzie i zorza sobie świeci i na nas czeka. Trzeba ustawić sprzęt, robić cały czas zdjęcia, obserwować co wyszło na ekranie aparatu, a do tego monitorować parametry, takie jak KP oraz BZ. Gdy KP wynosi więcej jak 5, a BZ jest na minusie, to szanse na uchwycenie zorzy wzrastają, a spektakl na niebie trwa wtedy kilka minut, ostatnio dwukrotnie w ciągu całej nocy. Gołym okiem widać wtedy jaśniejszy obszar nad horyzontem, a na podglądzie live view aparatu, kolory i ruch (trzeba mieć tylko bardzo jasny obiektyw, który przepuszcza dużo światła).
Tej nocy byłem na miejscu o 20.00 i ustawiłem aparat tak, by cały czas robił zdjęcia. Dopiero o 21.30 coś się zaczęło dziać, a to co najlepsze, pojawiło się około godziny 22.00. Bywało tak, że byłem w terenie przez kilka godzin i wracałem z niczym, chociaż KP wynosiło około 6, więc cierpliwość jest tutaj wskazana
KP wskaźnik promieniowania cząstek słonecznych (im wyższy, tym lepiej np. 57, a w historii zdarzało się KP9).
BZ kierunek międzyplanetarnego pola magnetycznego z północy na południe; gdy odwraca się na południe, linie pola magnetycznego łączą się z ziemską magnetosferą skierowaną na północ. Otwiera się szczelina, która pozwala wiatrowi słonecznemu wkraczać do naszej magnetosfery. BZ staje się ujemne, na przykład –10nT, co jest dobrym znakiem, że zaczną pojawiać się zorze polarne.
Źrodło na temat BZ: https://auroraforecast.is/interplanet...

#zorzapolarna #zorza #polarna #fotograf #świdwin #astrofotografia #polska #zima2023 #zima #krajobraz #northernlights #northernlightsphotos #astrophotography